Myślę, że epoka kolorowych hiphopowych klipów z "laskami" od dłuższego czasu dobiega końca.
Pracowałam przy pierwszym w Polsce takim imprezowym "tłustym" klipie - casting/stylizacja/część make-upów (w makijażach wspierała mnie Ania Rózga wówczas).
Czy ten Guralowy klip z 14.06, gdzie jest oczywiście biba - chociaż w trucku a nie w limuzynie, definitywnie zakończy jakąś epokę? Sama jestem ciekawa.
Pomalowane przeze mnie modelki w zamyśle na pierwszy plan przepadły w tłumie. Jak na tłusty klip przystało, niektóre makijaże spłynęły z potem. Inne z promilami. Nie ma się czym chwalić. Po kronikarsku odnotowuje: tam byłam.

Pracowałam przy pierwszym w Polsce takim imprezowym "tłustym" klipie - casting/stylizacja/część make-upów (w makijażach wspierała mnie Ania Rózga wówczas).
Czy ten Guralowy klip z 14.06, gdzie jest oczywiście biba - chociaż w trucku a nie w limuzynie, definitywnie zakończy jakąś epokę? Sama jestem ciekawa.
Pomalowane przeze mnie modelki w zamyśle na pierwszy plan przepadły w tłumie. Jak na tłusty klip przystało, niektóre makijaże spłynęły z potem. Inne z promilami. Nie ma się czym chwalić. Po kronikarsku odnotowuje: tam byłam.
